Bez wątpienia jednym z najważniejszych wydarzeń dziś były zarzuty SLD pod adresem ministra Grabarczyka. Ale partia Grzegorza Napieralskiego nie ograniczyła się do standardowej konferencji prasowej i do ofensywy w mediach tradycyjnych.

Dziś w sieci pojawił się ponad 3 minutowy filmik opisujący ludzi którzy zdaniem SLD zostali zatrudnieni w spółkach podległych Ministerstwu Infrastruktury ze względu na znajomości z jego szefem.

 

Co ciekawe, na oficjalnym koncie Grzegorza Napieralskiego na twitterze szybko pojawił się link do filmiku - z zachętą by rozsyłać go dalej.

http://www.youtube.com/watch?v=6rHbjNdOe7s - skandal? Pokażcie to społeczeństwu na swoich profilach, nie wszyscy się dowiedzą jak to jest!

Ten sam komunikat pojawił się na oficjalnym koncie Napieralskiego na Facebooku.

Niestety jak do tej pory filmik miał zaledwie 372 odsłony. Ale działanie SLD w sieci zasługuje w tym przypadku na uwagę, gdyż jest w miarę kompleksowe i wykorzystuje wszystkie możliwości nowoczesnej polityki, zarówno mediów tradycyjnych jak i social media. Jak piszą twórcy profilu Polityka Online na Facebooku

"‎Grzegorz Napieralski i SLD pokazują, że rozumieją zasadę synergii działań w mediach."

Ciekawe jakie będą dalsze kroki w sieci SLD, także te bezpośrednio związane z kampanią wyborczą.