Jak dowiedział się portal Polityce.pl, zapadła już decyzja, kto ma być Człowiekiem Roku 2010 "Wprost." Redakcja tygodnika zdecydowała, na razie bez ogłaszania, że zostanie nim Henryka Krzywonos, tramwajarka z Trójmiasta, która odegrała pewną rolę w strajku 1980.

W tym roku po latach zapomnienia Krzywonos stała się głośna dzięki książce wydanej przez Krytykę Polityczną, ale przede wszystkim dzięki ostrej scysji z Jarosławem Kaczyńskim podczas obchodów 30 lecia sierpniowych porozumień.

Pod rządami Marka Króla "Wprost" dokonywał wielu politycznych wolt, czego śladami były kolejne nagrody Człowieka Roku: dostał je m.in. Aleksander Kwaśniewski, Jerzy Buzek (dwa razy), Marian Krzaklewski, Leszek Miller, Jarosław Kaczyński i Donald Tusk. Nowy naczelny Tomasz Lis postawił jak widać na postaci mniej eksponowane. Za to  wybijające się głownie dzięki jednemu kryterium. Ich względna sława jest efektem udziału w wojnie z liderem PiS.

PS. Może i palimy "Wprost" niespodziankę i PR-operation, ale to mały rewanżyk za dość ordynarne podbieranie newsów z naszego portalu bez podania źródła, i sprzedawanie ich jako własnych.

poz/Sil